10 XII 2012 – Wraca stare
Opozycja w Polsce jest w dołku. Myślałem dotąd, że PiS sięga śmieszności w ostatnich tygodniach, gdy organizowano proces Ziobry i Kurskiego dokładnie w godzinie expose Tuska, gdy próbowano wytłumaczyć, że kara śmierci jest ok, gdy ukazała się książka Kaczyńskiego z wychwalaniem Kempy i Ziobry w czasie, gdy właśnie odchodzili. Ale Kaczyński jest uratowany – znaleźli się prawdziwi mistrzowie samobójstwa politycznego – to SLD, choć od dzisiaj proponuję bardziej prawidłowy zapis SLD alias PZPR. Po 7 latach eksperymentów personalnych towarzysze wybrali na szefa I sekretarza KC PZPR. Żeby nie było wątpliwości – nie jest to ruch pozorowany – sekretarzem generalnym u nich będzie Dyduch. I tak „wzmocnieni” ruszą na Palikota. Jeśli ktoś wierzył, że to towarzystwo się jeszcze podniesie to dzisiaj stracił ostatnie nadzieje.
I w ten sposób na czele opozycji stoi w Polsce para bardzo przyszłościowa – Jarosław Kaczyński (ur. 1949) oraz Leszek Miller (uwaga, uwaga – ur. 1946 :))))
Tusk miał rację – nie ma z kim przegrać.